wtorek, 29 grudnia 2009

Polska 2009: Wyróżnienia



Miejsce specjalne: eMATeI
Palenie Mikrofonów Nie Powoduje Wack'a Ani Choroby w Wersach
Nielegal









"Kolega po fachu" - Mateusz Natali - dobrym dziennikarzem jest. Pomijam to, że jest jak dla mnie zbyt "grzeczny" w swoich notkach (Wardziński rozwinął się pod tym względem niesamowicie, jad bracie, jad!), ale zna się na rapie. Skoro zna się na rapie to wie doskonale jak wygląda prawdziwy mixtape. Taki z krwi i kości. Raperem jest przeciętnym, OK, zgodzę się. Ani technika, ani wersy nie powalają. Ma za to coś, czego nie ma 90% ludzi mieniących się w Polsce "raperami". Wiedzę. I wie jak ją wykorzystać. Dzięki takim ludziom jak on, wiem że są jeszcze raperzy, którzy będą uświadamiać "tamtym" na czym to wszystko polega. Mateuszowi się to udało i niech pozostali biorą z niego przykład. Chwała mu za to, bo Palenie Mikrofonów..., mimo że jest średnie, to jednak jest tym, czego od dawna szukałem w polskich mixach. Dzięki.


52
T.R.I.P.
My Music









Hip-hop czy trip-hop? 52 zaciera granicę, jakiej w Polsce nikt nie był w stanie wcześnie przekroczyć. Album skutecznie wykracza poza ramy obu gatunków tworząc przy tym świetną mieszankę, tak rzadko spotykaną w naszym kraju. Świetne wersy Hansa i przyzwoite linijki Deepa idealnie komponują się z muzyką stworzoną przez tego drugiego. Mrok moi drodzy, mrok i głębia. Bez żadnej marnej kopii ze Stanów, bo poznaniacy pokazali, że inspiracji można poszukać także w Europie. No, chyba że się mylę i Deep brał przykład z Shadowa to przepraszam. T.R.I.P. jest świetny i z każdym kolejnym odsłuchem odkrywam w nim coraz więcej. Prawie wśród tych najlepszych.


Człowień
Człowiek z Krwi i Kości
Grill-Funk









Temate i Al Paciwo... Dobra, nie znęcam się. Shot to przeciętniak jakich wiele, ot kolejny raper, niczym się nie wyróżniający itd. Gdzieś razem z nimi podąża sobie Człowień - autor jednego z największych zaskoczeń tego roku. Nie spodziewałem się po Człowieku z Krwi i Kości nic, a otrzymałem dobry album czerpiący z najlepszych wzorców ze Złotej Ery. Idealnie oczywiście nie jest, ale raper wszystkie niedogodności nadrabia celnymi wersami. Beaty też potrafi odpowiednie dobrać, więc dobrze to rokuje na przyszłość. Mam nadzieję, że odetnie też się od swojej ekipy, bo szkoda tracić szacunek na nagrywanie z cieniasami. Shota możesz podszkolić, bo może z niego będą ludzie. Ciekawi mnie też sprawa Hensona, bo w jednym z wywiadów raper powiedział, że "ma beat, którego jeszcze nikt nie znalazł"...


Jot
Ostatni Skaut EP
Dwaem Music









Tak się czeka i czeka na ten debiut Jota, a sam zainteresowany postanowił umilić oczekiwanie krótką epką. Za to jaką! Cały Ostatni Skaut EP prezentuje wysoki poziom, zarówno produkcyjnie jak i tekstowo i jeśli tak będzie wyglądać "debiutanckie" LP to możemy mieć do czynienia z czymś bardzo mocnym. Krótko opisałem, bo krótki albumik, no.


Mardi Gras
Podaj Dalej
Vintage Beats









Klimaty Slum Village są na naszej scenie bardzo rzadkie. Jeśli już są, to wychodzi to najczęściej słabo. No ale znalazły się trzy właściwe osoby w odpowiednim czasie i miejscu, i zaproponowały Podaj Dalej. Ja też podaje dalej - dobrą nowinę. Wszyscy dostaliśmy bardzo dobry i równy album, na którym pierwsze skrzypce gra Roux Spana - człowiek, który z miejsca stał się jednym z moich ulubionych polskich producentów (sprawdź 1nce Again: The Remixes) i czołówka w tym fachu w 2009. Minimum sampli, dużo żywych instrumentów, dużo ciepłego vibe'u. W to wszystko wpisują się Temzki i Exo ze swoim pozytywnym przesłaniem. Prawie wśród tych "naj", ale konkurencja piekielnie mocna.


Pezet
Muzyka Emocjonalna
Future Mind









Płyta zbiera maksymalnie skrajne opinie. Nie potrafię zrozumieć hejtingu pod jej adresem. Ja ją lubię, a "Spadam" uważam za czołówkę tego roku. Pezet nic nie stracił na wartości jako MC, zmienił tylko tematykę swoich utworów (znowu). Gimnazjalistkom się podoba, mi też. Kanye West też się odważył na coś podobnego i nikt nie miał pretensji. Muzyka Emocjonalna nie byłaby także tym samym, gdyby nie Zjawin i jego beaty. Można wyczuć inspiracje Timbalandem, zwłaszcza w świetnym remixie "Nocy i Dnia" i trzeba mieć nadzieję, że nie podąży tą samą drogą co pan Mosley. Potencjał ma, podobnie jak Pezet i tylko od niego zależy jak go wykorzysta. Daj szansę tej płycie i odrzuć głupie stereotypy.


Sanhedryn
Księżyc w Pełni
Nielegal









Wiem, że zaraz powiesz "kto kurwa?!", a ja Ci odpowiem - "Sanhedryn". Mało kto zna. Pamiętasz Pasjonatów? Jakiś czas temu wydali bardzo dobry self-titled, jednak zupełnie niezauważony. Szkoda, bo Beget to dobry MC, a Pawko jeszcze lepszy producent (notabene są to bracia). Tym razem beatmaker za kompana dobrał sobie Oskara MPS i było to strzałem w 10. Raperem jest jeszcze lepszym niż Beget, a i sam PWK rozwinął się jeszcze bardziej jako producent. Klimaty pierwszych produkcji Gang Starra i wyraźna inspiracja Nowym Jorkiem. To lubię najbardziej. Można pobrać sobie za darmochę stąd.


Skorup
Droga Watażki
Fandango Records









Na dłuższą metę słuchanie Skorupa jest bardzo, ale to bardzo męczące. Tak bym powiedział jeszcze jakiś czas temu, w czasach Pieśni Wajdeloty. Po Drodze Watażki moje zdanie co do tego chłopaka z Gliwic zmieniło się diametralnie. Słuchanie tej płyty jest przyjemnością, bo i gospodarz nie zamula jak wcześniej, a i muzycznie jest bardzo ciekawie. Szkoda tylko, że goście kompletnie odstają od poziomu jednego z najoryginalniejszych polskich MC.


Sobota
Sobotaż
Stoprocent









Czy słuchanie kompletnego wacka może być przyjemnością? Jest taki typ, Sobota, który udowadnia, że jednak może. On jest tak sympatyczny, że nie sposób go nie lubić. Zwrotki momentami tak głupie, że szkoda słów, ale tak fajnie nawinięte (czyżby szczecińska charyzma?), że opinia o nich może być tylko pozytywna. To wszystko na kapitalnych beatach Matheo, który potwierdza po raz kolejny, że w czystko mainstreamowych produkcjach nie ma sobie równych w Polsce. Jedno z największych pozytywnych zaskoczeń tego roku. Pamiętaj, że jest to jego "pierwszy debiutancki album". I jak go tu nie lubić za takie słowa? Jeszcze nie raz Sobota może zaskoczyć, więc czekam na kolejne płyty tego pana. Spójrz na samą okładkę - jego trzeba lubić.


Waszka G
Życie Ostre Jak Maczeta Bootleg
Nielegal









Pierdole Wasze zdanie. Waszka nagrał kilka kawałków, które od dawna żyją w świadomości wielu i nadal będą żyły. Tutaj jest tyle klasycznych wersów, że nie sposób je wszystkie zliczyć. Zapomnijcie o najlepszym wejściu w historii rapu Q-Tipa w "Excursions" albo "Juicy" Biggiego - to Damian teraz rozdaje karty. Zapomnij o hardcorze od Onyxów - to on ma maczetę (i nie zawaha się jej użyć) i wie co z nią zrobić. Można tak wymieniać bez końca. Płyta tak zła, że aż dobra. Jej wyróżnienie jest moim obowiązkiem i proszę nie myśl sobie, że raper przyszedł pod moje drzwi i przystawił mi swoje osławione ostre narzędzie do gardła. Co to, to nie, ale debilizm tego wszystkiego trzeba docenić. Przecież nikt nie powiedział, że trzeba to wszystko brać na poważnie, co nie? Wiedz Waszka, że jeśli wydasz legal, to będę pierwszym w jego posiadaniu. Masz moje słowo i uważaj na zakręty, na których jest nierówno.


Zeus
Album Zeusa
Embryo








Arafatka – oryginalna nazwa to 'kefija'. W krajach arabskich arafatka funkcjonuje jako nakrycie głowy. Polska nazwa pochodzi od nieżyjącego już palestyńskiego przywódcy, a sama część garderoby jest w naszym kraju symbolem taniego lansu, podrabianej bohemy, także pedalstwa. Niezwykle popularna w ostatnich czasach, głównie wśród studentów kierunków humanistycznych.

Mam wrażenie, że więcej niż o płycie mówiło się o stroju Zeusa w klipie i o legendarnej już wręcz arafatce. No ale zostawmy ten temat i zajmijmy się muzyką, a jest naprawdę czym. Produkcyjnie jest to jedna z najlepszych tegorocznych polskich płyt. Łodzianin dużo czerpie z funku, beaty są niesamowicie ciepłe i skoczne z genialnie pociętymi samplami. Problem zaczyna się w momencie oceniania Zeusa jako rapera. Tu jest średnio. Zajawki odmówić mu nie można, bo tą bije na głowę prawie wszystkich, ale nic odkrywczego tu nie znajdziemy. No i te przeciąganie sylab niekiedy... Jest dobrze, zaryzykowałbym stwierdzenie, że lepiej niż na debiucie, ale brakuje tu czegoś, co by przyciągało na dłużej.

15 komentarzy:

  1. tym razem leci hejt za czlowienia bo sluchanie go dłużej niż przez 2 minuty kończy się tym, czym słuchanie Kasi Cerekwickiej. Wymiotami.

    Sanhedryn tego nie znam na dysku laduje za 15 min

    a reszta raz lepsza raz gorsza ale napewno w jakims stopniu zaskakujaca zwlaszcza Pezet z tym (dla mnie) koncept albumem

    OdpowiedzUsuń
  2. Eee, Człowień spoko jest, choć i tak nikt do Waszki startu nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardziej mi podszedł Rekord & Cok niż Człowień ale ten drugi też nagrał spoko album. Mardi Gras, jarałem się tym dłuugo.

    Skorup to rozpierdalacz, zajebista płytka, Z Zeusem też mam problem, niby niczego nie brakuję tej płycie a jednak coś jest nie tak, mimo to dobra płytka warta zakupu.

    Loozik

    OdpowiedzUsuń
  4. Panowie, Zeus stracił dynamit, nie wiem jak wy ale ja wolę jego debiut, wolę słuchać ogranych tematów w jego interpretacji ale właśnie z tą dynamiką, tą siłą, tą chęcią porwania słuchacza, czego nie mogę się doszukać w drugiej płycie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekaw jestem Twojej opinii Bartkos o ostatniej płytce Familii HP?

    Error

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogólnie podbijam za listę wyróżnień, tego Soboty i Sanhedrynu jeszcze nie słuchałem, więc czas będzie nadrobić zaległości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może jestem dziwny, ale nie lubię Soboty. Płyta też dla mnie słaba. Skorup mnie kladzie na łopatki swoimi kawałkami, dałbym go do TOP10.

    OdpowiedzUsuń
  8. Familię przesłuchałem "po łebkach". Pamiętam, że było u nich tak jak zawsze - multum zajawki na zajebistych beatach. A co do De Integro - brałem pod uwagę. Wielki pozytyw, ale musiałoby coś zastąpić dzisiaj, a na jutro nie miałoby szans.

    OdpowiedzUsuń
  9. mi się podoba zajebiście druga płyta Zeusa :) ale Waszka G jest tutaj absolutnym fawortyem :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Quiz - Materiał Producencki i Tetris - Shovany mixtape vol.1 moze sporo namieszac w tych rankingach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. TeT coś wypuszcza przed koncem roku? Czy o innym Tetrisie mówimy?

    OdpowiedzUsuń
  12. W Sylwestra będzie mixtape.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzieki za wyroznienie, serio doceniam i sie ciesze bo takie bylo glowne zalozenie tego mixtape'u. Bez celowania w plyte roku czy cos, raczej luzna kompilacja nowszych i starszych rzeczy + freestyle + mixtape remixy + shoutouty itp itd. Czyli zrobić mixtape dla odmiany od wszechobecnych epek na kradzionych bitach. Jesli sie udalo to aj wery hapi jakby to Grzegorz L. powiedzial ;)
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  14. ^ idea wciąż żyje i dzięki takim osobom jak Ty, możliwe jest to nawet w Polsce. Sugarfree, bo taka prawda i doskonale o tym wiesz :)

    OdpowiedzUsuń