Start przewidziałem na 30 września. Tego roku jakbyś nie wiedział czy tam wiedziała. Pod tym adresem, obierając trochę inną formę niż dotychczas. Nie, nie chodzi tu o "niepisanie".
Czytając to pewno myślisz dlaczego tak zrobiłem. Miał być nowy adres, nowe zajawki itd., a tu kicha, bo zostaje to samo. Nie do końca, zobaczysz sama czy tam sama (wszystko jedno).
26 września blog na chwilę zamknę, żeby nikt nie patrzył.
Ten trzydziesty to termin to jest ostateczny, wracaj słuchać płyt, które kiedyś tam polecałem.
'wracaj słuchać płyt które kiedyś tam polecałem' - to znaczy że usuwasz archiwum?
OdpowiedzUsuńNie do końca.
OdpowiedzUsuńJestem.
OdpowiedzUsuńJESTEM W TYM.
OdpowiedzUsuńto tutaj może być jeszcze gorzej niż jest ? powodzenia
OdpowiedzUsuń