poniedziałek, 21 listopada 2011

Późno w nocy, ale piszę

Dwie godziny snu widocznie dzisiaj mi wystarczyły. Wszystkiego co miałem zrobić w niedzielę, nie zrobiłem, chociaż próbowałem. Stąd może ten krótki odpoczynek? Ale żeby nie tracić czas pracuję nad trzema recenzjami i jednym dłuższym tekstem. Trochę dla siebie, trochę na Popkillera i we wtorek tam będzie pierwszy efekt nocnej pracy.

2 komentarze:

  1. Tak zupełnie z dupy - będzie podsumowanie roku, jak w ubiegłym, bo pomijając wszelkiego rodzaju psioczenia, to było naprawdę coś !! Dzięki Wam odkryłem chociażby Damu The Fudgemunka, który jest mega zawodnikiem w kwestii produkcji, heh Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasne, że będzie. Trochę inna forma, ale będzie.

    OdpowiedzUsuń