czwartek, 18 września 2008

Andrzej Buda - "Encyklopedia Hip-Hopu"


Andrzej Buda jest postacią kontrowersyjną, nie można przejść obok niego obojętnie. Jest autorem kilku książek muzycznych i dziennikarzem.

Widziałem wiele nieładnie wydanych książek, ale ta woła o pomstę do nieba. Fatalne czcionki, składnie, "kupa" literówek etc. Całość wygląda jakby była skserowana na fatalnej jakości papierze. To samo jest z okładką - jest po prostu brzydka i dziwna. Co na niej robi zespół Destiny's Child zamiast np. Nasa? Tego nie wiem. Tylna strona to wspólne zdjęcie autora wraz z Jeru plus niezbyt dokładny opis zawartości. No właśnie, zawartość jest słaba, brakuje kilku ważnych rzeczy, zespołów (brak Beastie Boys!) etc.

Nie chce już mi się rozpisywać nad tym wydawnictwem, każdy niech wystawi sam ocenę. Macie wolny hajs to sprawdźcie, autor sam ją sprzedaje na Allegro, koszt 19 zł. Można przeczytać, choć do "solidności" brakuje sporo.

3 komentarze:

  1. kupiłem encyklopedię hip-hopu 2 lata temu w empiku i podoba mi się, bo jest bardzo polityczna i traktuje hip-hop jako kulture. poza tym mnóóóstwo faktów, trochę za gęsto upakowanych dyskografie zbyt malą czcionką. dlatego mysle, ze encyklopedia hip-hopu powinna miec 2 razy wiecej stron. ale czy wowczas kosztowalaby 19 złotych?

    OdpowiedzUsuń
  2. To samo jest w książce Miszczaka i Cały plus dodatkowe rzeczy. Jest dwa razy droższa, ale i tak opłaca się ją bardziej kupić niż książkę Budy. Czasami jednak wracam do Encyklopedii, ale chyba z nudów. No, ale w końcu tyle tego jest, żeby każdy znalazł coś dla siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie radze kupowac tego czegos.
    To nie jest encyklopedia to subiektywne wyobrazenia autora na temat
    Encyklopedia -
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Encyklopedia
    Buda to targ z lat 90 z disco polo w tle
    Facet za szybko wystartował do tytułu naukowego
    Miszczak spisał sie o wiele lepiej

    OdpowiedzUsuń