Miał być dobry album, wyszła przesłaba i nudna rzecz. Dziwne jest to, że album osiągnął dobrą sprzedaż - nie wiem czy mam się cieszyć z tego powodu, czy też smucić. Dobra sprzedaż rapowych krążków cieszy, ale jeśli trzymają poziom. Koniec o marketingu, czas na konkrety. Jak na prawilniaków przystało – zerowe skillsy i słabiutkie teksty (jedynie Resta, który jest znany m.in. z Szybkiego Szmalu, da się jako tako słuchać) oscylujące wokół jednego - ziomki, bloki, brak kasy i perspektyw. Połowa beatów jest tak słaba, że nawet w początkowym okresie zajawki na rap w Polsce nie miałaby siły przebicia. Ciekawostka - Pjus z Wilkiem w jednym utworze. Szkoda Karola, upadek artystyczny to nie jest, ale nie powinien nagrywać z takimi raperami.
Beznadziejny album, beznadziejnego rapera o przerośniętym ego. Najgorsze jest to, że dobre beaty dają takie postacie jak Donatan i LA - szkoda, że się zmarnowały. "Ej Łania" to jeden z głupszych kawałków jakie w życiu słyszałem, a "Palimy Lole", które Massey nagrał ze swoim tatą aka Edas Masseya Stary, jest śmieszną gloryfikacją palenia marihuany. A goście? Peja, DGE i Nullo już bywali w lepszej formie. Oprócz warstwy muzycznej, jest jeszcze jeden plus - Człowiek Z Blizną jest lepszy od Nowej Jakości, poprzedniej płyty rapera-koszykarza.
Kolejny gniot od Gorzkiego. "Gorskiego" w ogóle nie idzie zrozumieć – taki Fu, tyle tylko, że w mniej hardcorowej konwencji. Kiedyś reprezentant Kalisza, wywołał mały skandal z "Livin' Proof" Group Home, teraz z Akonem, którego tekst zloopował, a powiedział, że się dograł do kawałka. Jedyny pozytyw tej produkcji to featy z zagranicy (ciekawe za ile?), robiące jednak wrażenie, tylko jako nazwy na trackliście - poziomem tylko ciut lepiej od gospodarza (nawet Craig G cieniutko...). I ten Staszek Soyka - jedzie niczym Nate Dogg, jak to nazwał Digan...
Firmowcy zawsze mają zarezerwowane miejsce, na tego typu listach, baa, okupują nawet wysokie miejsca. W tym roku zaczniemy od Popka - może i jest progres w umiejętnościach od pierwszej płyty, ale i tak mocny kandydat do tytułu "najgłupszej płyty roku". O tekstach nie ma się co rozpisywać, wszyscy znają możliwości tego "chłopaka". Beaty to porażka na całej linii, z gośćmi co prawda jest niewiele lepiej, ale i tak żałośnie. Walki w klatce to miejsce dla Popka, studio nagrań to zdecydowanie za wysokie progi.
Prosty album, jeszcze prostszych chłopaków ze Śląska, którzy zwerbowali Sokoła na feat. To tyle w tym temacie.
Żart? Kontynuacja megacienkiej "Liryki Chodnika". Poziom Popka i Żuroma, ale z tej dwójki chociaż się można pośmiać. Dowód na to, że nawet największe beztalencia i rapowe buraki mogą wydać legalny album. Podobno wg autora płyta jest bardziej liryczna od Liryki Chodnika. Taa, jasne... A Praska Księżniczka to operowa diwa... Suja wydał płytę własnym sumptem, co wcale nie powinno dziwić - jeśli Prosto chce rosnąć w siłę, to musi omijać szerokim łukiem takie "perełki" jak Ulica Nadaje.
"Polski crunk". W tamtym roku kompromitacją dla Wielkie Joł była Macca Squad i ich Test. Teraz na to miano zasługuje PTP i co ciekawe, obie ekipy są z tego samego miasta - Torunia. Te uniwersyteckie miasto, nie ma się jednak czego wstydzić, w końcu stąd pochodzi DJ Chwiał. Całość to tandetna kopia amerykańskiego stylu z południa, podejrzewam, że odrzuty Lil Jona są na dużo wyższym poziomie niż produkcje Zelo i spółki. Szkoda miejsca na półce.
Plus za szczerość, duży plus tej komicznej postaci. Koniunktura na album została napędzona przez wyrok na rapera. Podobno album osiągnął zadowalającą sprzedaż, sam Żurom gdzieś to mówił. Teksty na poziomie dzieci podstawówki, którzy dodatkowo uczęszczają na zajęcia wyrównawcze (nikomu nie ujmując oczywiście) - mój faworyt "Dla Kasi" - najbardziej zabawny lawsang jaki słyszałem w życiu. Można narzekać na Andrzeja, że jest nieudolnym "artystą", ale Żurek jest i tak najfajniejszy spośród tych pajaców, którzy nie potrafią rapować. Z prostego powodu – można się nieźle ubawić. Dlatego lepszy Żurom, niż Popki, Fuszniki czy inne PTP. Nawet razem wzięci.
Płyta głupsza od przeciętnego jej słuchacza – nie lada wyczyn. Konkurencja daaaleko w tyle. Klasyk - klasyk debilizmu. Jeśli chcecie zobaczyć, jak mały mózg, mogą mieć 30 letni mieszkańcy Legnicy i Krakowa to polecam sprawdzić Przeciwko Kurestwu I Upadkowi Zasad. Jakie są zasady wg Firmowców? Tego nie potrafię odpowiedzieć, ale cóż, nie obracam się w takim środowisku, w którym główną ideą jest HWDP. Tragikomedia, którą potrafią sprzedać na Allegro za bardzo dobrą cenę. Sprzedającym gratuluję, potęga marketingu wykorzystana w 100%.
Legendy wracają, tyle tylko że ostatnio coś słabo im idzie. W tamtym roku Grammatik, teraz Fokus. Warszawiaków dało się jeszcze słuchać, ale Alfy i Omegi już nie. Tragedia. Nie chcę cytować tekstów, bo są tak debilne, że fani co jeszcze nie słyszeli Alfy... (chwała Wam za to) mogą się zdziwić, że to nie np. Bosski Roman. Beaty? Zero, zero, zero. "Potęga" Fruity Loopsa została wykorzystana w 100%. Psychofani Fokusa będą mi zarzucać, że nie rozumiem tej płyty. Szkoda, nie idzie zrozumieć kakofonii. Myślałem, że Firma dała najgorszą płytę. Myliłem się... Takie eksperymenty zostaw Wojtku na brak2sensu - tam jest ich miejsce. Nie chcę prorokować, ale Fokusa z "Powierzchni Tnących" już chyba nie będzie nigdy... Prezent dla największego wroga? Alfa I Omega, a z singlem promującym album to już w ogóle. Podarowanie komuś bliskiemu tej pozycji, jest tak samo nie na miejscu, jak wręczenie bombonierki na pogrzebie. Katastrofa. Tutaj recenzja.
wszystko oprocz PTP i bezimeinnych jest takze na mojej liscie :(
OdpowiedzUsuńaż strach, że tyle beznadziejnych produkcji wychodzi na polskiej rap-scenie na legalu. wstyd!
OdpowiedzUsuńpjus mnie zdziwił okropnie tym featuringiem, a ten skurwiały fokus to jeszcze u mnie na półce stoi :(
czekam na 'takporozumienia' w rodzimym hh ;)
Ciekaw jestem jakie to inne pozycje będą u Tirexa;)
OdpowiedzUsuńRacja, tyle śmieci wychodzi legalnie. Tylko Firmy w sklepach nie dostaniesz, plus dla nich.
"Takporozumienia" już są gotowe:) Od paru dni, tylko publikacja będzie w środę.
Niektórym się potężnie dostało, dobra lista :) W większości się zgadzam.
OdpowiedzUsuńbardzo dobra lista, pozdro
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Btw lubie was
OdpowiedzUsuńWiecie co jest w tym najsmutniejsze? To, że na takim forum hh.pl czytelnicy często wymieniają niemal identyczną listę, ale w gronie najlepszych polskich rap płyt 2008r. Szkoda słów.
OdpowiedzUsuń