
Biggie za życia wydał jeden album - ultraklasyczny Ready To Die. Jest to esencja mocnego nowojorskiego brzmienia - "Respect", "Suicidal Thoughts" czy "Things Done Changed", z dużą dozą komercyjności w postaci "Juicy" lub "Big Poppa", które dużo czerpały z... zachodnich brzmień. Nie przez przypadek ten LP plasuje się w ścisłej czołówce najlepszych albumów jakie kiedykolwiek zostały wydane i to nie tylko jeśli chodzi o muzykę hip-hopową.
Drugą płytą Notoriousa jest Life After Death - dwupłytowy album wydany 16 dni po śmierci rapera. Koniunktura na drugi krążek została niesamowicie napędzona przez zabójstwo, ale nie należy zapominać, że płyta sama się broni swoim poziomem. Co prawda stał on na niższym poziomie niż debiut, ale wielu, wielu może pomarzyć o takiej jakości materiału i to w dodatku na dwóch płytach.
Dwa lata po Life After Death ukazuje się Born Again, mocno przeciętny album z przygniatającą ilością gości. Podobną płytą jest Duets: The Final Chapter, zawierający stare zwrotki rapera z gościnnymi występami m.in. Jaya, Nasa, Slim Thuga czy Clipsów.
Wankej kiedyś wspominał o limicie w niebie. Czy istnienie? Jeśli tak, to Notorious z pewnością się mieści w granicach. Dowód? "Sky's The Limit" na beacie Clarka Kenta z Life After Death.
R.I.P.
Drugi raper po Big L ktorego mi bardzo szkoda ze zostal zastrzelony
OdpowiedzUsuńOgromna strata... Jeden z moich ulubieńców:/ A za Big L'em nie przepadam, ale doceniam go - skille i punche miał pierwszorzędne. No i ten wygląd intelektualisty;)
OdpowiedzUsuń