Kheops
Sad Hill
Delabel, 1997
65%
Szukam w tej Francji i znajduje fajne płyty. Sad Hill do takich się oczywiście zalicza, ale problem jest odwieczny - nie znam francuskiego.
Jednym z pomysłów na album, były sample ze... spaghetii westernów (np. tych od Sergio Leone). Tak gdzieś wyczytałem. Ważną sprawą jest także to, że właśnie tutaj znajduje się mój ulubiony (obok "Nés Sous La Même Etoile") utwór IAM - "Sad Hill". Sprawdźcie te cuty tam. Reszty utworów za bardzo nie pamiętam, bo ograniczenie językowe daje mocno znać o sobie. Inaczej by było, gdyby muzyka stała na poziomie, a tak nie jest. Średnio, ale tytułowy track z macierzystą grupą, to wyżyny dorównujące ich największym dokonaniom.
Rozpisałem się trochę za dużo, starczy już (bo Nas idzie - większość z Was wie ocb), ale przezajebista okładka też jest.
Dwie notki w dość krótkim odstępie czasu, tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńPłyta średnia, zwłaszcza przy wcześniejszej podobnej składance "Chroniques du Mars". Ale jeśli ktoś lubi klimaty Marsylii z końca lat 90 (ach te smyki!) to mu się spodoba (tak jak mnie :D).
OdpowiedzUsuńObiektywnie lepiej jednak sięgnąć po znakomite "TAXI (BOF)" czyli soundtrack z pierwszego filmu (jest tam bardzo dobry utwór całego IAM pt. "Marseille la Nuit") czy wymieniony wcześniej "Chroniques du MARS" (obydwie
częśći dają radę).
A sam Kheops już tak ma, że wydaje tych albumów mnóstwo (co najmniej jeden rocznie, jak OSTR kurczę) a kiepskie są, ot co... heh, kolejne podobieństwo :). Od kilku lat robi funkowe miksy ale niestety są słabe (chociaż funk lubię).
nie martw się Dejwid :D
OdpowiedzUsuńhttp://demotywatory.pl/2156383/Jedyne-francuskie-slowo
Chciałbym kiedyś pojechać na pielgrzymkę po Marsylii, mogłoby być ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńNas is coming!
Byloby ciekawie o ile udaloby ci sie wrocic. To nie jest byle co.
OdpowiedzUsuńOczywiście, o ile udałoby mi się wrócić.
OdpowiedzUsuńokładka z "za garść dolarów mi się kojarzy"
OdpowiedzUsuńnie lubię francuskiego rapu