środa, 30 listopada 2011

Tomasz Andersen - Wbrew Wskazówkom


Tomasz Andersen
Wbrew Wskazówkom
Blend Records, 2011

Fantasy czy science fiction?

Dla mnie wybór oczywisty - fantasy. Zawsze bliżej mi było do literatury i gier, w których jedną z głównych ról odgrywali rycerze, smoki i inne stwory. Science fiction traktowałem trochę po macoszemu, co nie oznacza, że nie chciałem mieć z tym gatunkiem styczności. Parę dni temu okazało się, że jednak warto czasem o nią zahaczyć.

Wbrew Wskazówkom jest z całą pewnością jednym z najlepszych polskich koncept albumów jakie kiedykolwiek słyszałem. Historia tocząca się w "średnio odległej" przyszłości, w 2071 roku. Dzwoni telefon z dziwnym zamówieniem itd. Całej fabuły nie chcę streszczać, warto ją poznać samemu. Pragnę zaznaczyć, że warto się w nią zagłębiać, pomimo że nie jest wcale taka łatwa do interpretacji. Żeby ją dokładnie poznać potrzeba kilku odsłuchów.

O ile linia fabularna oscyluje wokół maksymalnej oceny, to już sprawy techniczne mają się trochę gorzej. Ci, którzy znają Tomasza Andersena a.k.a. Roszję a.k.a. Jarosza, zapewne wiedzą, że głos i flow nie są jego najmocniejszymi atrybutami. Mi osobiście nie przeszkadzają, ponieważ bardziej go cenię za intelekt i teksty, czego przykładem niech będzie poprzedni akapit.

Sporym zaskoczeniem jest muzyka, której w dużej ilości autorem jest sam Andersen. Jest funkowo z lekkim futurystycznym zabarwieniem, ale na dłuższą metę nie potrafiła przykuć mojej uwagi. Zdecydowanie najlepsza jest tam, gdzie do pomocy pojawia się DJ Name (a jest to aż 5 kawałków) i solowy popis daje Magierski - synonim wielkiej klasy.

Mocno wkręcający, trochę denerwujący i zmuszający do słuchania w skupieniu. Co jak co, ale mimo swoich wad, Wbrew Wskazówkom bije na głowę bardzo mocno przereklamowane Tylko Dla Dorosłych pewnego łódzkiego rapera...

Ocena: 3,5 / 5

3 komentarze:

  1. Fantastyka to gatunek, którego podgatunkiem jest fantasy (smoki, rycerze itp.), science fiction (czyli polska fantastyka naukowa) i horror oraz milion ich podpodgatunków, tak gwoli ścisłości :P

    OdpowiedzUsuń
  2. ^ ooo, ale wtopa, fakt, masz rację. Już poprawiam. Naturalnie chodziło o fantasty, dzięki!

    OdpowiedzUsuń