wtorek, 25 sierpnia 2009

Krótko i na temat: Mos Def & Talib Kweli are Black Star


Black Star
Mos Def & Talib Kweli are Black Star
Rawkus, 1998

82%






nie. to na pewno nie trafi nigdy do pozycji klasycznej. co mnie interesujom kolesie co dopiero wyszli z biblioteki poszli se do stódia nagrań i nawijajom jakieś bzdóry do majka? political and concious rap? rze co kurwa?! talib kweli? a kto to jest? mnie to sie z terrorystom kojaży jakimś. mos def? tesz nie znam. jakieś dwie mameje sie zebrały i filozują. wpierdoliłbym im z chenciom. jeszcze na okłatce jest ten magnetofon z dwiema gwiazdami na głośnikah. jasne rze dwie gwiazdy ale na pięć kture wypadało by dać dla tego guwna w Sorsje. taka gazeta z usa. kómpel mi kiedyś pszywiusł jak robił w stanach u harego przy azbeście. dawno temu. i ten znaczek w dolnym rogu jakiś jest ale nie wiem co to znaczy. hi-tek oprucz nih co niby jest dobrym producentem. takie hooki to ja we fruti lupsie moge se robić. nastempny jakiś ge-ology. ten to ma coś wspólnego z geologiom, niech sie zapadnie pod ziemie ze swoimi bitami. da beatminerz dali popis ale oni maczali palce w Enta da Stage czy jakoś tak. nie wiem. łysy źle mi empeczy otagował i w łinampie sie wyświetla nie tak jak czeba. rap dla lamusów i gejóf bo common tam jest. nara.

21 komentarzy:

  1. Heh,
    zaraz sie posypią bluzgi od wszystkich "prawilnych" ziomków...

    Jeśli oczywiście to rozkminią ;p

    Pok(u)j !

    OdpowiedzUsuń
  2. Oks / Blacksoul8926 sierpnia 2009 00:37

    nie chciałem robić coming outu ,ale sorry , wydało się......... słucham Commona :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten sam problem... Okazało się, że jestem gejem...

    Dawid, kiedy robisz teksty w takim stylu, to staraj się nie przesadzać z takimi błędami jak "nih" np. bo wtedy łatwo się połapać, że to podpucha ;). Bo chciałbym zobaczyć reakcję osób, które myślały, że ty tak na serio.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłem w końcu LP na kempie. 15 eurasów. Po Po Po!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra dobra , już bez przesady z tymi koncept-reckami bo ani to mądre ani śmieszne. Wolałbym zwykłą solidną reckę a nie silenie się na oryginalność , ale to moje zdanie i może komuś sie spodoba takie męczenie oczu .

    OdpowiedzUsuń
  6. najlepsza płyta na świecie! kupiłem na kempie 2 lata temu LP :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Booooya! I`m the biggest gay in the world. Hey, I`m like Tyson Gay.
    Tekzt dopry to pefnik, ale weś brad odpjerdol śie ot frujyty lupza bo jak sie wpierdole na tfuj kfadrat razem z 9th Łonderem to nawet lepsze sample tam fpierdolimy nisz henson frzuca ;)
    I <3 FL

    OdpowiedzUsuń
  8. A bedac w temacie to nie wiecie kto jeszcze robi beaty w Fl-u? Bo ja tylko kojarze Big Noyda i wspomnianego 9th Wondera. Peace

    OdpowiedzUsuń
  9. firma i tak lepsiejsza jest XD

    OdpowiedzUsuń
  10. geje słuchające Commona łączcie się!!! może jakieś kółko założymy???
    Kurna już 11 lat ma ta płyta, a się nie nudzi. Ciekawe jaki będzie nowy Black Star, co nie.

    a co do koncept recenzji to moim zdaniem spoko pomysły masz i nie daj się zwieść z pantałyku tym co odradzają taką formę ekspresji erudycyjnej.
    piona i Twoje zdrówko z okazji rocznicy!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. mam podobne odczucia jak Northim.

    OdpowiedzUsuń
  12. No to się cieszę, że ktoś to powiedział. Też jestem gejem. ;)

    I teraz mała rozkmina - Mercury też słucha Commona, Pirug też, o Piasecznym już nie mówiąc. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. North masz w sumie rację... Nie zwróciłem na to uwagi, ale na tą podpuchę złapali by się tylko "świeżaki".

    A co do konceptów. Raz są, raz nie ma. Przecież ten tekst nie jest konceptem żadnym. Zwykła notka, tylko w innym stylu. W najbliższym czasie nie będzie żadnych nowych idei, no może coś połowicznego w przyszłym tygodniu. Zobaczymy jeszcze. No i silenie się na oryginalność - po co robić to samo co inni, skoro mogę przekazać to samo w zupełnie inny sposób niż tradycyjny?

    Co do samej płyty - mój komentarz jest tu zbędny, bo kilka osób w komentarzu zrobiło wszystko za mnie. Choć w moim osobistym top50 bankowo by się nie znalazło;)

    Ej... W sumie wyszło na to, że sam jestem homo...:( No ale nic, Paweł czeka na mnie w wannie, więc da mi trochę oparcia:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapomniałeś dodać, że to będzie jego wkład w Twój rozwój - to oparcie oczywiście. ;)

    a teraz już beż żartów - idę zająć miejsce w kanjpie, bo gra dziś ulubieniec szkockich homo - Artek B. Jego ostatnia sesja w jakiejść kolorowej gazecie mnie po prostu rozwaliła na łopatki. Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  15. "jego wkład" - ładnie to ująłeś:) Będą wkłady, oj będą. Już nie mogę się doczekać! A potem będziemy słuchać "6th Sense"!

    OdpowiedzUsuń
  16. zapomniałeś dodać że lansują sie w filmach i serialach komerchy jebane!

    mam na vinylu i jestem dumny. 2 lata polowałem i zawsze ktos mnie ubiegał

    OdpowiedzUsuń
  17. Co jak co, ale wiedziałem, że dasz swój koment Proks;) No właśnie, sprzedali się jeszcze i Mos się lansuje za bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  18. sorry za offtop
    http://www.youtube.com/watch?v=DB-iIYa0sjY&eurl=http://www.alkopoligamia.com/&feature=player_embedded#t=130

    OdpowiedzUsuń
  19. Było wczoraj w shoucie o tym. Dawałem linka. Niezłe jaja.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mos sie zajebiscie lansuje. Ogladajac "Cadillac Records" zwalilem se gruche, tak sie pysznie lansowal

    OdpowiedzUsuń
  21. ja tesz lubie komona

    OdpowiedzUsuń