
Black Star
Mos Def & Talib Kweli are Black Star
Rawkus, 1998
82%
nie. to na pewno nie trafi nigdy do pozycji klasycznej. co mnie interesujom kolesie co dopiero wyszli z biblioteki poszli se do stódia nagrań i nawijajom jakieś bzdóry do majka? political and concious rap? rze co kurwa?! talib kweli? a kto to jest? mnie to sie z terrorystom kojaży jakimś. mos def? tesz nie znam. jakieś dwie mameje sie zebrały i filozują. wpierdoliłbym im z chenciom. jeszcze na okłatce jest ten magnetofon z dwiema gwiazdami na głośnikah. jasne rze dwie gwiazdy ale na pięć kture wypadało by dać dla tego guwna w Sorsje. taka gazeta z usa. kómpel mi kiedyś pszywiusł jak robił w stanach u harego przy azbeście. dawno temu. i ten znaczek w dolnym rogu jakiś jest ale nie wiem co to znaczy. hi-tek oprucz nih co niby jest dobrym producentem. takie hooki to ja we fruti lupsie moge se robić. nastempny jakiś ge-ology. ten to ma coś wspólnego z geologiom, niech sie zapadnie pod ziemie ze swoimi bitami. da beatminerz dali popis ale oni maczali palce w Enta da Stage czy jakoś tak. nie wiem. łysy źle mi empeczy otagował i w łinampie sie wyświetla nie tak jak czeba. rap dla lamusów i gejóf bo common tam jest. nara.
Heh,
OdpowiedzUsuńzaraz sie posypią bluzgi od wszystkich "prawilnych" ziomków...
Jeśli oczywiście to rozkminią ;p
Pok(u)j !
nie chciałem robić coming outu ,ale sorry , wydało się......... słucham Commona :(
OdpowiedzUsuńTen sam problem... Okazało się, że jestem gejem...
OdpowiedzUsuńDawid, kiedy robisz teksty w takim stylu, to staraj się nie przesadzać z takimi błędami jak "nih" np. bo wtedy łatwo się połapać, że to podpucha ;). Bo chciałbym zobaczyć reakcję osób, które myślały, że ty tak na serio.
Kupiłem w końcu LP na kempie. 15 eurasów. Po Po Po!
OdpowiedzUsuńDobra dobra , już bez przesady z tymi koncept-reckami bo ani to mądre ani śmieszne. Wolałbym zwykłą solidną reckę a nie silenie się na oryginalność , ale to moje zdanie i może komuś sie spodoba takie męczenie oczu .
OdpowiedzUsuńnajlepsza płyta na świecie! kupiłem na kempie 2 lata temu LP :)
OdpowiedzUsuńBooooya! I`m the biggest gay in the world. Hey, I`m like Tyson Gay.
OdpowiedzUsuńTekzt dopry to pefnik, ale weś brad odpjerdol śie ot frujyty lupza bo jak sie wpierdole na tfuj kfadrat razem z 9th Łonderem to nawet lepsze sample tam fpierdolimy nisz henson frzuca ;)
I <3 FL
A bedac w temacie to nie wiecie kto jeszcze robi beaty w Fl-u? Bo ja tylko kojarze Big Noyda i wspomnianego 9th Wondera. Peace
OdpowiedzUsuńfirma i tak lepsiejsza jest XD
OdpowiedzUsuńgeje słuchające Commona łączcie się!!! może jakieś kółko założymy???
OdpowiedzUsuńKurna już 11 lat ma ta płyta, a się nie nudzi. Ciekawe jaki będzie nowy Black Star, co nie.
a co do koncept recenzji to moim zdaniem spoko pomysły masz i nie daj się zwieść z pantałyku tym co odradzają taką formę ekspresji erudycyjnej.
piona i Twoje zdrówko z okazji rocznicy!!!
mam podobne odczucia jak Northim.
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę, że ktoś to powiedział. Też jestem gejem. ;)
OdpowiedzUsuńI teraz mała rozkmina - Mercury też słucha Commona, Pirug też, o Piasecznym już nie mówiąc. :)
North masz w sumie rację... Nie zwróciłem na to uwagi, ale na tą podpuchę złapali by się tylko "świeżaki".
OdpowiedzUsuńA co do konceptów. Raz są, raz nie ma. Przecież ten tekst nie jest konceptem żadnym. Zwykła notka, tylko w innym stylu. W najbliższym czasie nie będzie żadnych nowych idei, no może coś połowicznego w przyszłym tygodniu. Zobaczymy jeszcze. No i silenie się na oryginalność - po co robić to samo co inni, skoro mogę przekazać to samo w zupełnie inny sposób niż tradycyjny?
Co do samej płyty - mój komentarz jest tu zbędny, bo kilka osób w komentarzu zrobiło wszystko za mnie. Choć w moim osobistym top50 bankowo by się nie znalazło;)
Ej... W sumie wyszło na to, że sam jestem homo...:( No ale nic, Paweł czeka na mnie w wannie, więc da mi trochę oparcia:*
Zapomniałeś dodać, że to będzie jego wkład w Twój rozwój - to oparcie oczywiście. ;)
OdpowiedzUsuńa teraz już beż żartów - idę zająć miejsce w kanjpie, bo gra dziś ulubieniec szkockich homo - Artek B. Jego ostatnia sesja w jakiejść kolorowej gazecie mnie po prostu rozwaliła na łopatki. Pozdro!
"jego wkład" - ładnie to ująłeś:) Będą wkłady, oj będą. Już nie mogę się doczekać! A potem będziemy słuchać "6th Sense"!
OdpowiedzUsuńzapomniałeś dodać że lansują sie w filmach i serialach komerchy jebane!
OdpowiedzUsuńmam na vinylu i jestem dumny. 2 lata polowałem i zawsze ktos mnie ubiegał
Co jak co, ale wiedziałem, że dasz swój koment Proks;) No właśnie, sprzedali się jeszcze i Mos się lansuje za bardzo.
OdpowiedzUsuńsorry za offtop
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=DB-iIYa0sjY&eurl=http://www.alkopoligamia.com/&feature=player_embedded#t=130
Było wczoraj w shoucie o tym. Dawałem linka. Niezłe jaja.
OdpowiedzUsuńMos sie zajebiscie lansuje. Ogladajac "Cadillac Records" zwalilem se gruche, tak sie pysznie lansowal
OdpowiedzUsuńja tesz lubie komona
OdpowiedzUsuń