
Mamy do czynienia z raptem czterema recenzjami i to wcale nie najnowszych płyt, nie licząc O.C.B. - Main Source Large Professora, Exit 13 LL'a i Grey Hairs Reksa. Oprócz tego parę felietonów i standardowo dużo wywiadów, m.in. z DJ'ami: Wichem, Creonem i Kut-O, Bleizem z Etenem, Hirkiem Wroną i PMM.
Najciekawsze jest jednak to, że pojawiła się w końcu druga część felietonu o najdziwniejszych samplach w polskim hip-hopie. Poprzednia ukazała się w 50 numerze... Oj, było czekania... Reasumując - ten numer jest średni, ale sprawdzić można.
PS.
Czemu MHH jest wydawany na tak nędznym papierze? Niby jakość wysoka, ale zostają wszystkie ślady palców na ciemniejszych zdjęciach, co mnie osobiście strasznie denerwuje.
Pocieszajacy jest jednak fakt, iż mamy taki magazyn:) i zawsze co nie co mozna sie dowiedziec o tej wspanialej kulturze. Pozdrawiam i piona za ciekawa strone.Staly czytelnik MHH wanta
OdpowiedzUsuń