czwartek, 13 listopada 2008

5 najlepszych solówek z kręgu D.I.T.C.

Diggin' in the Crates Crew jest zajebistą ekipą, nikt nie ma wątpliwości. Zebrana została śmietanka undergroundu z Nowego Jorku, zarówno wśród producentów jak i raperów. W ten sposób powstał jeden organizm - D.I.T.C. Aktualnie skład stracił trochę na znaczeniu, najpierw śmierć Big L, potem odejście w stronę bardziej komercyjnych rzeczy Fat Joe i Buckwild'a. Wszyscy pod tym szyldem wydali dwa albumy, D.I.T.C. Worldwide w 2000 roku i The Movement, który jest bardzo świeży, od paru dni leży na sklepowych półkach. Najlepiej jednak chłopaki wypadali na swoich solowych albumach, tak się prezentują rzeczy które najbardziej cenię z D.I.T.C.:

1. O.C. - Jewelz

Word...Life to mistrzowski album, ale Jewelz wyprzedza swojego poprzednika o klasę. Bardziej zróżnicowany brzmieniowo, jeszcze lepsze teksty O.C. ("My World" i "Stronjay"!) plus gościnne występy Freddie Foxx'a, który dostosował się do poziomu gospodarza. Ten Typ Mes powiedział kiedyś w jednym z wywiadów, że jest to jego ulubiony album. Masterpiece.

2. Lord Finesse & DJ Mike Smooth - Funky Technician

Pierwszy album od członka D.I.T.C., jaki pojawił się na scenie. Przesiąknięty funkiem i samplami od Jamesa Brown'a plus GENIALNA nawijka Lord'a. Szkoda tylko, że Finesse skupił się w późniejszych latach na działalności producenckiej (zresztą wyszło mu to na dobre), brakuje jego rapsów. Turn Up The Radio!

3. O.C. - Word...Life

Debiut O.C. Mocno jazzowy album, wyprodukowany w 60% przez Buckwild'a. Świetna rzecz, choć trochę zapomniana. 1994 rok to wiadomo: Illmatic, Ready To Die, The Main Ingredient, The Diary, Tical czy debiut Jeru. W takim zestawieniu mało kto by dał radę. O.C. wyszedł obronną ręką.

4. Diamond and the Psychotic Neurotics - Stunts, Blunts and Hip Hop

Diamond D - ten co pomagał przy Funky Technician i The Low End Theory ATCQ, postarał się o zajebistą solówkę. Stunts, Blunts and Hip Hop bliżej jest do klimatu Tribe'ów niż Finesse'a, przewaga jazzowych sampli. "Sally Got a One Track Mind" to jeden z numerów wszech czasów, podobne patenty zastosował Ostry w jednym z kawałków.

5. Show & A.G. - Live Hard

Bardzo dobry powrót po latach. Album przeze mnie szerzej opisany tutaj.

2 komentarze:

  1. Big L - cenię, szanuję etc., ale nie trafia do mnie. Choć czasem sobie posłucham Lifestylez...

    OdpowiedzUsuń