środa, 26 listopada 2008

Piractwo i Gorzki.

"Mamy przyjemnosc zapoznania z Was z informacja o sukcesie Gorzkiego w walce z piractwem, który ukazal sie na wp.pl:

Mniej więcej od 8 lat rynek fonograficzny w Polsce przeżywa poważny kryzys związany z zaniżoną sprzedażą płyt, wiele wytwórni zastanawia się nawet nad rezygnacją z publikowania muzyki na CD, zastępując to publikacjami płyt w formie tzw. digitali, czyli komercyjnych mp3 , to też jednak nie załatwia sprawy w 100% ... Swego rodzaju przełomu w tej kwestii dokonał jednak kaliski hip hopowiec Krzysztof "Gorzki" Gorzkiewicz, którego album ukazał się na rynku w tym roku

"denerwujący jest fakt, iż każdy artysta decydując się na wydanie swojego albumu stara się poświęcić mu tak wiele czasu, aby każdy szczegół dopieszczony był do końca, pomijam już fakt nakładanych środków finansowych na ten cel, bo przecież nikt za darmo nie udostępnia studia, nie tłoczy płyt, czy nie robi teledysków. W moim rozumieniu ściąganie , a już napewno umieszczanie bez zezwolenia tychże płyt w internecie jest zwykłym złodziejstwem, z tego względu wraz z wytwórnią 777 records postanowiliśmy z tym walczyć!" - mówi "Gorzki".

Jak się okazuje metoda walki z piractwem płytowym w Polsce jest bardzo prosta, wystarczy umiejętnie zinterpretować obowiązujące przepisy zawarte w dwóch ustawach: z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, (dalej KK) i z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a następnie złożyć skargę do prokuratury ze wskazaniem miejsc, w których płyta jest nielegalnie rozprzestrzeniana, bądź też promowana (jak to miało miejsce w przypadku płyty Gorzkiego "Kontrawersja") ... W ten sposób niemożliwe (bo za takie uważało dotąd się ściganie użytkowników typu rapidshare, czy peb.pl udostępniających nielegalnie muzykę) stało się możliwym, a na nieszczęście dla niniejszych użytkowników wytwórnia Gorzkiego zgodnie z art. 79 prawa autorskiego domagać będzie się trzykrotności poniesionych strat związanych z tym procederem. W ten sposób z internetu zniknęło 70% stron z nielegalnymi nagraniami Gorzkiego. Prokuratura w Sieradzu ujawniła już, iż jednym z podejrzanych jest mieszkaniec wielkopolski, a w chwili obecnej namierzane są kolejne osoby, za sprawą których nielegalnie rozprowadzane utwory Gorzkiego wciąż są w internecie. Podobnie ma się sprawa dotycząca dystrybucji utworów poprzez programy P2P, gdzie wspiera Gorzkiego specjalizująca się w tego typu działaniach szwajcarska firma, która oznajmiła iż namierzono już około 3000 użytkowników z Polski i zagranicy, którzy wrzucają płytę Gorzkiego w internet, bądź też ściągają ją i nie usuwają z dysku w ciągu 24 godzin jak nakazuje ustawa.

"widząc jak bardzo tracimy na piractwie, wspólnie z naszym dystrybutorem postanowiliśmy obniżyć cenę płyty do kwoty 19,52zł. , w tej cenie dajemy ludziom naszą ciężką pracę nad płytą oraz gościnne udziały na niej takich artystów jak Stanisław Soyka, Jakub Żak, czy amerykańskie gwiazdy takie jak Craig G, Bizarre z D12, JT Bigga Figga, czy raperzy z Wu Tang Clan, to naprawdę dobra cena i nie da się tego obniżyć bardziej, biorąc pod uwagę koszty produkcji i promocji w Polsce, to naszym zdaniem spory gest, dlatego nie mam sentymentów nakazując ścigać piractwo, bo sam staram się przekazać swoją muzykę w dostępnej cenie, wystarczy wejść na stronę http://sklep.fonografika.pl/product_info.php?cPath=53&products _id=5845, i kupić płytę którą i tak udostepniam w cenie o połowę niższej niż przeciętna cena innych polskich wydawnictw, a jeśli ktoś chce słuchać muzyki mojej za darmo zapraszam na www.hopmusic.pl/gorzki czy www.myspace.com/gorzki, chciałbym aby szanowano mój uczciwy stosunek do konsumenta, a jeżeli ktoś tego uszanować nie potrafi musi się także liczyć z konsekwencjami jakie wynikają z kodeksu." - dodaje Gorzki.

Miejmy nadzieję, że działanie Gorzkiego otworzy w jakiś sposób oczy pozostałym artystom i pomoże odbudować polską fonografię, a ci którzy nie chcą płacić za muzykę mają przecież do dyspozycji takie serwisy jak choćby www.hopmusic.pl ;)"

Użytkownik z Wielkopolski? Mam nadzieję, że nie ten, o którym myślę:) A co do Gorzkiego, to dobrze że ktoś wziął się za walkę z piractwem, tyle tylko, że jest to walka z wiatrakami.

PS.
Gorzki chyba sam zapomniał o numerze z Group Home...

PS. 2
Płyta ma tak żenująco niski poziom, że nie warto jej nawet ściągać. Inwestycja podobna do ostatniego Fokusa.

Źródło: Hip-Hop.pl

2 komentarze:

  1. Gorzki już nie takie rzeczy robił, więc spokojnie wcieli się w role Don Kichota ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. to ktos z wlkp bedzie mial przejebane ;)

    OdpowiedzUsuń