Barack Obama wygrał, gratuluję. Zobaczymy co się zmieni, nas Polaków nie powinno w sumie to zbytnio obchodzić, bo jakoś ani jeden, ani drugi kandydat nie apelował bezgranicznie o zniesienie wiz. Trudno.
Na blogu pojawiła się też mała reorganizacja etykiet. Mam nadzieję, że teraz lepiej to wygląda i jest bardziej przejrzyste.
Mam zamiar wprowadzić jakiś stały cykl na bloga (albo nawet ze dwa, trzy, cztery itd.). W chwili obecnej nie mam pomysłów co to mogłoby być. Chcecie pomóc to piszcie na maila lub dawajcie propozycje w komentarzu.
Wczoraj w USA oprócz wyborów, miała miejsce premiera nowej płyty Q-Tip'a. Podobno kozak materiał, ale póki co nie ma jeszcze w polskich sklepach, nawet preorderów. Czekamy, czekamy, końcówka roku wykończy co niektórych finansowo. Oto powody, dla których mój portfel będzie sporo chudszy:
- Afro Kolektyw "Połącz Kropki", absolutny mus;
- Grand Agent "Adult Contemponary", Ostry robi beaty, zajebisty design (podobno);
- Zeus "Co Nie Ma Sobie Równych", zero gości, same beaty Zeusa, sprawdzę jak z tego wybrnie;
- FiszEmade "Heavi Metal", ekstra singiel, dobra rzecz się szykuje;
- Eldo "Nie Pytaj O Nią", jak wyżej, kto zrobił bit do singla?!
To są polskie rzeczy na listopad, nie wiem jak zapowiada się grudzień. Podobno w tym miesiącu wydają tylko samobójcy, ciekawe... Ze Stanów to się szykuje na:
- Q-Tip "The Renaissance";
- Jay-Z "Blueprint 3", cieszyłem się, że albumu nie bedzie produkował Timbo, tylko Kanye. No ale Kanye puścił teraz C-H-U-J-O-W-Y singiel, więc nastały mnie obawy co do jakości beatów, o Jiggę jestem spokojny;
- Foreign Exchange "Leave It All Behind", piękna płyta od Nicolaya i Phonte;
- Dr. Dre "Detox", tyle lat czekania...
Oczywiście jest jeszcze kilka fajnych rzeczy, jak np. The Mighty Underdogs, ale to co wymieniłem będzie na bank stało na półce. Pozostałe będą zależne Mikołaja.
Afrosów boję się po przesłuchaniu promomixu. Eldo na pewno dorwę, Fisza może też.
OdpowiedzUsuńQ-Tip nawet nie wiedziałem, dzięki, sprawdzę. Jay w sumie to samo :) A Foreign Exchange zajebiste, ale słuchałem tylko jeden raz póki co.
Q-Tipa przesłuchałem raz, przed chwilą własnie, bardzo dobre, lepsze niż "Amplified" bez dwóch zdań. Powrót w klimaty starego, dobrego ATCQ, nie ma takich eksperymentów jak poprzednio.
OdpowiedzUsuń