sobota, 15 listopada 2008

Tymon - Zmysłów 5


Tymon
Zmysłów 5
Blend Records, 2002








Tymon to obecnie przede wszystkim dziennikarz. Swego czasu pisał do CD-Action jako Hut Sędzimir, w latach świetności tego magazynu (do tej pory jest najlepszy, ale nie to samo co kiedyś, młodsi niech uwierzą), kiedyś był naczelnym Klanu, obecnie piastuje tą funkcję w Click'u! W tej chwili nagrywa mniej muzyki niż wcześniej, ale zdążył w tym roku pokazać razem z Magierą świetny Oddycham Smogiem. Jeszcze wcześniej idąc za przykładem Kool Keith'a i jego Sex Style nagrał seksistowskiego Świntucha (jako... Świntuch!).

Tymon zna się na tym co robi, nie tylko dlatego, że jest redaktorem z Klanu. Nie jest kolejnym ulicznym filozofem co "macha ręcami" w teledysku, nie przekazuje "prawd" o ulicy. Jest zwykłym osiedlowym ziomem, coś jak Łona, tyle tylko, że bez takiego poczucia humoru. Typ filozofa, a'la Eldo, a to też już coś. Mnóstwo refleksji i metafor, które zmuszają do przemyśleń. W przeciwieństwie do wielu kolegów po fachu używa sporego zasobu słownictwa i dodatkowo skleja to wszystko w jednolitą całość. Kroku dotrzymują mu goście z przodownictwem Jarosza, obecnie znanego jako Roszja (odrówcił sobie sylaby skubany!).

Muzyka to zasługa przede wszystkim Magiery. Jazzowy klimat świetnie komponuje się z nawijką Tymona. Mnóstwo sampli z klasyki gatunku (wspomniany jest Davis w jednym z kawałków) tworzą melancholijny klimat. Są też szybsze numery jak "Nie Pompuj Stypy" czy "Spal Tego Tłuściocha" i co najwazniejsze, gospodarz radzi sobie równie dobrze na takich podkładach.

Zmysłów 5 idealnie pasuje jako tytuł. Dlaczego? Węch pomaga nam odszukać ukryte tracki na płycie, wzrok pomaga nam zinterpretować booklet na swój sposób, dzięki dotykowi otwieramy pudełko i wkładamy CD do odtwarzacza. Wtedy nasz słuch przeżywa prawdziwą rozkosz. Rozkosz, która jest niesamowicie wysmakowana - taka jest moja interpretacja tytułu. Klasyk.

Wokale:
Tymon, Jot, Jarosz, Natalia, Broadway.

Produkcja:
Magiera, Lu.

Ocena: 8 / 10

3 komentarze:

  1. "Oto ja i moi ludzie / Tak samo jak ty i twoi ludzie / Mamy plany i marzenia duże / Do celu idąc pokonamy burze"

    Cholera, prosty tekst, ale jak się wbija w głowę. Plus bit i mamy jeden z większych polskich klasyków

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda. Bardzo często najprostsze rzeczy są wybitne i jeszcze częściej są żałosne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mocny album. Ostatnio się dowiedziałem, że to kuzyn mojej koleżanki. Niestety płyta nie do dostania, a jeśli już jest to zawrotna cena na allegro.

    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń