Właśnie to mnie dzisiaj spotkało. Parę dni temu zamówiłem na empik.com swój egzemplarz Powrócifszy... Będąc dzisiaj w Empiku na Starówce spotkałem płytę na półce, więc postanowiłem nie czekać na paczkę i ją kupić. Wracam do domu, zrywam folię, otwieram pudełko i... GDZIE JEST KURWA PŁYTA?! Bez kitu, nie ma płyty... Myślałem że może jest skitrana gdzieś w książeczce, a tu lipa - NIE MA! Rozmawiałem już telefonicznie ze sprzedawcą, jutro idę to wyjaśniać.
Kurwa, myślałem że już dzisiaj zacznę słuchać tego albumu na lajcie i powoli będę się zbierał do pisania recenzji a tu chuj - nie ma WFD. Ja pierdolę, mi to zawsze się przyfarci...
nie kupuj w złodziejskim empiku - vide artykul z wczorajszej rzepy
OdpowiedzUsuńA co było wczoraj w RP, bo rzadko kupuje?
OdpowiedzUsuńale jajca :D
OdpowiedzUsuńO rany, no niezły shit. Faktycznie niefart.
OdpowiedzUsuńOho, "Niefart tygodnia" do Małego Gościa Niedzielnego.
OdpowiedzUsuńPracownik empiku wyjął. Proste, przecież oni pożyczają produkty do domu.
OdpowiedzUsuńNa 100%. A potem od nowa zafoliował, żeby nie było widać. Spryciarz :>
OdpowiedzUsuńo kurwa mać... lol niezły nie fart!
OdpowiedzUsuńO kutfa oO
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie mogli raczej tak zrobić, bo folia była oryginalna - ta z nakleją Alpine'a i hologramem... W tłoczni się komuś coś musiało pojebać. A niech tylko jutro nie zwrócą mi kasy...
OdpowiedzUsuńNapisz do Tedzika ;)
OdpowiedzUsuńA on mi powie, że to sprawka Jakuzy, ale tej z Japonii;)
OdpowiedzUsuńNie, on Ci powie, że Jakuza za duż jointów pali - jak na WFD ;)
OdpowiedzUsuńnieźle bym się wkurwił... zazwyczaj sprawdzam płytki zaraz po wyjściu ze sklepu żeby takiej sytuacji nie zaliczyć
OdpowiedzUsuńJa od dzisiaj też tak będę robił. Gorzej ze sklepami wysyłkowymi będzie.
OdpowiedzUsuńPAVELO - Po wyjściu? To równie dobrze mógłbyś w domu sprawdzać. Jak już sprawdzać to albo przy kasie, albo przy kurierze. W każdej innej sytuacji jak się uprą to Ci wmówią, że wszystko było ok.
OdpowiedzUsuńA Pezeta jak nie było tak nadal nie ma :lol:
Ja też jeszcze nie mam pezeta :( . Lecą w kulki chłopaki.
OdpowiedzUsuńPrzecież to proste:
OdpowiedzUsuńTo jest egzemplarz, który wyciekł do internetu, teraz musisz go szukać :)
współczuję
z wysyłkowymi problemu nie ma bo tak czy siak można w 10 dni zwrócić, chociaż nie wiem czy to musi być wtedy oryginalnie zapakowane, czy nie... (?)
OdpowiedzUsuń@Dudek - no fakt że tak jest lepiej, ale trudno czasem blokować kolejke, a z kurierami zazwyczaj jest tak, że sie bezmyślnie podpisuje odbiór a potem może być zonk. na szczeście mi jak do tej pory nie zdarzały się takie niespodzianki...
Sowa: hahaha, bez kitu! Już wiem, że Tede z Numerem na mnie dissa nagrali!
OdpowiedzUsuń@PAVELO - Jasne, że tak jest :) Ja po prostu mówie, że jak już mamy sprawdzać to od razu, bo potem może być już za późno.
OdpowiedzUsuńa jeżeli masz tak że zamawiasz 5 czy 6 płyt to lipa trochę przy kurierze sprawdzać czy wszystko jest ok.
OdpowiedzUsuńZrobiłeś sobie dobrą reklame bloga przez to hahahahaha PROPSY!
OdpowiedzUsuńhaha, ja kiedyś zakupiłem dvd south park - bigger, longer n uncat i w środku znalazłem ... matrixa. na szczęście otworzyłem pudełko na parkingu jeszcze, także poszedłem i wymienili bez lipy. media markt ;)
OdpowiedzUsuńByłem dzisiaj u nich i oddali mi kasę na szczęscie. Nie mieli drugiej sztuki na stanie, więc wymiany egzemplarza nie było. Kurwa, a już chciałem słuchać WFD z oryginału... Dobrze, że jutro razem z Ortegą będę miał ten album.
OdpowiedzUsuńhaha, punkt dla sowy :)
OdpowiedzUsuń